Podstronice


czwartek, 29 kwietnia 2010

Dekoder "Telewizji N"

Nie oglądałem programu Wojewódzkiego od bardzo dawna. Nie pamiętam nawet od jak dawna, ale jednak wiem że on ten program wciąż w TVN-ie ma. Skacząc sobie czasem wieczorem po kanałach niechcący zdarza mi się na niego natrafić. Jak tylko widzę tą twarz, tą fryzurę i słyszę ten wrzask przełączam natychmiast kanał na coś innego. Nie miałem więc do tej pory żadnego powodu żeby napisać cokolwiek o tym człowieku, ponieważ nie był dla mnie żadnym problemem tak jak nie jest moim problemem świerzb, kiła czy grzybica stóp.



Ale dzisiaj niestety buszując po sieci natknąłem się na wykwit "talentu" tego podstarzałego idioty i jego obleśnego kumpla.

I stał się on moim problemem. Jak ten świerzb i ta grzybica.

I tak sobie postanowiłem że jeśli skacząc po kanałach jeszcze raz natknę się na TVN-ie na gębę Wojewódzkiego to natychmiast następnego dnia oddam im ten dekoder N-Telewizji, który stoi sobie w mojej sypialni.

Zrobię to. I będę przekonywał kogo się tylko da żeby zrobił to samo.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz