Podstronice


piątek, 18 czerwca 2010

Wybieram

Kilka lat temu Polacy otrzymali prostą ofertę: Polska liberalna, albo Polska solidarna.
Wybrali jak należy, ale siły bojące się własnego społeczeństwa uznały że ten wybór był niewłaściwy, że trzeba zrobić wszystko aby go unieważnić. To "wszystko" obejmowało swoim zasięgiem rzeczywiście dosłownie wszystko. Zostały uruchomione wszystkie metody jakie można sobie tylko wyobrazić oraz takie, które w normalnej wyobraźni zmieścić się nie mogły aby tylko wywrócić ten słabiutki i chybotliwy wózek, który wiózł nas do Wolności i Niepodległości.
I udało się.
Wszelki jurgielt wylazł ze swoich nor i połączył siły aby "dorżnąć watahy". Zagraniczny scenarzysta i reżyser dopilnował żeby każdy odegrał swoją rolę zgodnie z rozpisanym scenariuszem, a wszystkie krajowe pudła rezonansowe zagrały w jednej orkiestrze zgodnie z obcą partyturą.
I tylko nieprzewidywalny los (jak to los)spłatał wszystkim figla: jeden człowiek nie wsiadł do samolotu.
Bloger Free Your Mind napisał dzisiaj na swoim blogu piękny tekst. Polecam go z całego serca, bo ten tekst jest jak manifest Wolnej Polski. FYM stawia w nim pewną tezę, która jest dobra z jednego powodu: w krótkiej frazie ogniskuję istotę tego problemu, który mamy dzisiaj do rozwiązania. Dzisiaj nie mamy wyboru pomiędzy Polską liberalną a solidarną, lewicową czy prawicową, katolicką czy laicką - dzisiaj nasz wybór to wybór pomiędzy Polską bądź Rosją.
Przeczytajcie ten tekst i zróbcie co należy.
Ja wiem co robić.

3 komentarze:

  1. Co należy zrobić?

    OdpowiedzUsuń
  2. A ta "solidarna"co co właściwie oznacza?
    Województwo polskie?

    OdpowiedzUsuń
  3. Że czasem trzeba coś razem. Ale już po robocie, a nie podczas.
    Dawno nie zaglądałeś. Dobrze że dałeś znak że żyjesz.

    :-)

    OdpowiedzUsuń