Podstronice


środa, 30 grudnia 2009

Odplatanie warkocza czyli, pani Magdo: żegnam ozięble.

W lutym tego roku, który właśnie się kończy napisałem gorzki tekst, który zawiesiłem na swoim blogu w Salonie 24, a który był wyrazem mojego bezsilnego żalu po bandyckim odwołaniu dyrektora mojego od lat ulubionego radia czyli Krzysztofa Skowrońskiego ze stanowiska dyrektora radiowej „Trójki”. Kto chcę przeczytać całość ten kliknie w link, a dla tych którzy zadowolą się tzw. clue wkleję tutaj ostatnie zdanie z tego tekstu bo jest ono dla tego mojego dzisiejszego, króciutkiego (można by rzecz – interwencyjnego) tekstu kluczowe:

„I już na koniec napiszę Pani że jednak trzymam za Panią kciuki – trzymam kciuki żeby Pani jak najmniej zdążyła zepsuć zanim Panią zastąpi Pani następca.

I życzyłbym sobie żeby tym następcą był Krzysztof Skowroński.”


***************************
I teraz nadszedł moment na to abym podzielił się z Państwem moją (umiarkowaną, ale jednak) radością: właśnie przeczytałem że pani Jethon nie jest już dyrektorem mojej „Trójki”.

Za dużo napsuć nie zdążyła, choć za jej krótkiego na szczęście dyrektorowania wieczorne pasmo publicystyczne (programy o 21.00) zamieniły się ewidentnie w klon propagandy rodem z Tok FM-u, a poranna publicystyka nabrała starego, dobrze znanego z czasów Pieńkowskiej i Olejnik charakteru. Mam nadzieję że da się to dosyć łatwo odkręcić i oba te pasma wrócą do starej formuły, którą wraz z zespołem radia wypracował jego poprzedni dyrektor.
Moja radość byłaby dużo większa gdyby nowym (starym) dyrektorem został z powrotem Krzysztof Skowroński, ale już samo odwołanie Magdy Jethon jest wiadomością na tyle radosną że nie będę zanadto narzekał. Tym bardziej że o panu Jacku Sobale, który panią Jethon zastąpi zdanie jako o dziennikarzu mam raczej pozytywne.
Znowu trzymam kciuki za moje radio, ale tym razem z większym optymizmem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz